KODEKS PRZEDSZKOLAKAKodeks Przedszkolaka Dzieci mają prawo: Do zapewnienia im opieki i poczucia bezpieczeństwa. Do ochrony przed wszelkimi formami przemocy, agresji fizycznej lub psychicznej. Do zapewnienia im pomocy w przypadku stosowania wobec nich agresji. Do zabawy i do nauki. Do rozwijania swoich zdolności i zainteresowań. Do swobodnego wyrażania swoich myśli, poglądów na każdy interesujący je temat. Do zapewnienia im możliwości bycia wysłuchanym. O prawach dziecka: Nikt mnie nie ma prawa zmuszać do niczego, a szczególnie do zrobienia czegoś niedobrego. Mogę uczyć się wszystkiego co mnie zaciekawi i mam prawo wybierać w co się będę bawić. Nikt nie może mnie poniżać, krzywdzić, bić, wyzywać i każdego mogę zawsze na ratunek wzywać. Jeśli mama albo tata już nie mieszka z nami nikt nie może mi zabronić spotkać ich czasami. Nikt nie może moich listów czytać bez pytania. Mam też prawo do tajemnic i własnego zdania. Mogę żądać, żeby każdy uznał moje prawa, a gdy różnię się od innych to jest moja sprawa. Dekalog dziecka: Nie psuj mnie. Dobrze wiem, że nie powinienem mieć tego wszystkiego, czego się domagam. Nie bój się stanowczości. Potrzebuję jej dla jasności i poczucia bezpieczeństwa. Nie bagatelizuj moich złych nawyków. Ty właśnie możesz pomóc mi je zwalczyć na starcie. Nie rób ze mnie większego dziecka niż jestem. To sprawia, że przyjmuję postawę głupio dorosłą. Nie zwracaj mi uwagi przy innych ludziach, jeśli to nie jest konieczne. O wiele więcej znaczy dla mnie to, co powiesz mi w cztery oczy. Nie chroń mnie przed konsekwencjami. Czasem dobrze jest nauczyć się rzeczy bolesnych i nieprzyjemnych. Mów mi o tym, co robię źle a nie, że cię nienawidzę. Wrogiem jesteś nie ty, lecz twoja miażdżąca przewaga. Nie zrzędź. W przeciwnym razie muszę się bronić i robię się głuchy. Nie dawaj mi obietnic bez pokrycia. Jestem zdecydowany i stłamszony, gdy nic z tego nie wychodzi. Nie zapominaj, że nie potrafię jeszcze wyrażać precyzyjnie myśli. Dlatego czasem nie możemy się porozumieć. Nie sprawdzaj z uporem maniaka mojej uczciwości. Jeszcze zbyt często strach zmusza mnie do kłamstwa. Nie wmawiaj mi, że moje uczucia są głupie. Moje lęki, namiętności i pragnienia po prostu są. Nie rób z siebie czystego ideału. Prawda na twój temat była by w przeszłości nie do zniesienia. Nie wyobrażaj sobie, że przepraszając mnie stracisz autorytet. Za uczciwość umiem odpłacić miłością, jakiej jeszcze nie znasz. Nie zapominaj, że uwielbiam wszelkie eksperymenty. To na razie mój sposób na życie, poprzez który uczę się wielu rzeczy. Przymknij na to oko. Nie bądź ślepy i przyznaj, że rosnę. Może trudno dotrzymać mi kroku w galopie, lecz zrób co możesz w tej sprawie. NIE BÓJ SIĘ MIŁOŚCI – NIGDY